Autor Wiadomość
Śmiechu87
PostWysłany: Czw 14:31, 05 Lut 2009    Temat postu:

Zgadzam się w zupełnośći z Misza.
Twoje działo warte 100 pkt ubija smoki ii inne posty warte 3-5 razy wiecej, wiec o czym tu mowa.

Błędem jest stwierdzenie ze jednostki o podobnej ilosci pkt maja rowne szanse ze soba, bo tak GW robi przerozne armie by te musiay głowkowac jak tu zdjac jakis inny regiment u przeciwnika i dlatego nie ma porównywalnych jednostek - jakby tak bylo to walki by wygladaly tak ze przciwnicy wystawiaja naprzeciw siebie porownywalne regimenty i imi by sie tlukly i zawsze bylby remi Smile
Tak wnioskuje po tym co piszesz.

Ale dzieki temu ze jest rozroznienie - to jest i myslenie w czasie kazdej bitwy.
Misza
PostWysłany: Czw 13:47, 05 Lut 2009    Temat postu:

no ale dalej sraka Very Happy treeman vs giant, zanim giant dojdzie do treemana to ten mu rzuci bounda?! strzeli korzeniami to ok- ale to juz nie bedzie nastawienie na walke, bo ja moge biegac na okolo niego i taka walka ;p tak to wyglada na forum, dookola pusto tylko drzewo i gigant i do usranej smierci moge mu korzeniami ciskac, ale w bitwie to nie wyjdzie
morgan10005
PostWysłany: Czw 13:28, 05 Lut 2009    Temat postu:

mag za 150 pkt przegra z oddzialem maruderow za 40 w walce wrecz, ale zanim do niego dojda 3 m misle D6 z siłą 4 i po krzyku

Chodziło mi o to ze jak masz oddział walczacy za 100 pkt to oddział przeciwny nastawiony na walke za 100 pkt maja podobne szanse wygrac. A przykład powyzej jest odnosnie całej bitwy a nie tylko tury walki wrecz
Misza
PostWysłany: Czw 12:51, 05 Lut 2009    Temat postu:

no ale ty napisales ze jak cos ma podobna wartosc punktowa to ma rowne szanse ze soba, wiec co tu ma bound i ward do tego, w opisanym przeze mnie przykladzie giant szarzuje ( albo nie, i tak a atak wykona) i wali mnie 2d6 woundow albo przegram combata o 2, jak przegram to w nast turze on zaczyna i znow mi walnie 2d6, naturalnie czasem sie uda ubic gada w walce, ale od tego sa inne jednostki i to jest piekno warhammera- to mieszanie sie uzytecznosci jednostek, skinki potrafia ubic gianta, a moje fasty ktore by skinki ujebaly ( bo sa szybsze ) z gigantem by nie pogadaly (o ile by je dogonił) and so on. Punkty sa tylko po to zeby bylo rowno na poziomie calej armii a nie poszczegolnych jednostek
morgan10005
PostWysłany: Czw 11:19, 05 Lut 2009    Temat postu:

Ale patrz na cała bitwe-treemen ma wardy i bound spella
Misza
PostWysłany: Czw 10:53, 05 Lut 2009    Temat postu:

o Śmiechu, biedaku nie masz nic co ma ponad 6W, normalnie obcieta masz ta armie, to chyba takie drugie DE z 6ed ;] ale jak sie magie ciska, to z d6 az wejdzie, kawaleria nie przejezdzalna to tez pikus, piechota z dwurakami i prawie pewnym asf tez nie jest najgorsza...PO CHUJA CI JESZCZE POTWOR!?... szczególnie ze regenerujesz varghulfowi 80% woundów. Dodam jeszcze odnosnie magii ze jak ja bym chcial powtorzyc treesinging (nie prownywalnie slabszy czar od tych twoich) i to raz to musze kupic przedmiot za 20 punktow.

a z morganem sie nie zgodze, to co napisales wypaczyło by sens gry, dla przykładu treeman drozszy od giganta nie ma z nim szans, moja kawaleria bolca HE/DE kosi (powinna) a kosztuje prawie tyle samo, jedyny dobry przyklad to chyba treeman VS knightly orders
morgan10005
PostWysłany: Czw 10:19, 05 Lut 2009    Temat postu:

Przeważnie jest tak ze jak cos ma taka sama/podobna wartosc pkt to ma przynajmniej rowne szanse wygrac. strzelajace/magiczne/walczace patrzac na cała bitwe
Śmiechu87
PostWysłany: Czw 1:12, 05 Lut 2009    Temat postu:

Właśnie może dlatego zrobili postacie powyżej 6W co by dziala nie mogly ich sciagnac od tak sobie w pierwszej turze.
Tutaj jestem wrecz zgodny z GW ze tak sie stalo, bo w tym momencie takie Empire lub inne rasy które wczesniej polegaly na tym ze ubija cos w pierwszych 2 turach teraz musza dobrze główkować by wygrać.

Tylko mam jedno ale:

DLACZEGO W MOJEJ ARMI NIE DLAI NIC CO MA WIECEJ NIZ 6W.

<WNERW>

Twoje uwagi Damianie są jak najbardziej w jakimś stopniu prawdą, ale niestety tylko w świetle Twojej armii Very Happy
Mnie tam nie przeszkadza Korek czy inne postacie majace ponad 6W.
Zawsze znajde rozwiązanie na takowe postacie.
Jedna z nich jest własnie nie przejebywalny regiment Blood'ow, który bez wiekszych problemów nie bałby sie władować w takiego korka czy Archaona. A dalej to już wsumie kwestia kości i nic więcej Smile

Dlatego niemal na wszystkich turniejach dopuki zyją Bloodzi to mam zagwarantowany remis - czasem niestety są skutki pecha i sie przegrywa z powodu smierci kogos kto daje im w pewnym stopniu niesmiertelnosc.
morgan10005
PostWysłany: Czw 0:03, 05 Lut 2009    Temat postu:

wszystko co ma 4 ataki lub 2 atki D3 woundy lub nawet 1 ale D6 wytnie archaona w jednej turze. Przy max szczesciu zwykły goblin/najtanszy szczur wytnie wszystko po 11 turach walki ;p

w 7 edycjii przegieli bo zaczeli dawac wiecej niz 6 woundow- kołek i star dragon. wczesniej wszystko mozna było ściagnac cannonem jednym dobrym strzałem
Śmiechu87
PostWysłany: Śro 22:07, 04 Lut 2009    Temat postu:

Tez go wyczaiłem - podejzewam ze nawet mialby szanse wyciac Ci Archaona w jednej turze, bo Valten to nie bardzo.

A widziales tego zeznika z magia Tzeentcha??
Kairos Fateweaver, Oracle of Tzeentch
Ten to dopiero czarownik Very Happy i jeszcze dotego twardszy od Twojego Archaona.
Karpiu
PostWysłany: Śro 21:13, 04 Lut 2009    Temat postu:

niestety znalazłem wariata na archaona...skarband,the exiled one...demon khorna special charakter...moim zdaniem bylaby wyrównana walka strasznie...
Misza
PostWysłany: Śro 11:28, 04 Lut 2009    Temat postu:

a tam Morgan, teraz z 6ed to juz tylko WE zostaly Razz nie ma co rozstrzygac czy on kiedys byl lepszy (chociaz mi sie wydaje ze w AB to i tak jest ten stary) teraz nie ma chuja na Archaona z małym wyjątkiem opisanym w innym temacie ^^
Śmiechu87
PostWysłany: Śro 10:41, 04 Lut 2009    Temat postu:

Wiesz ci Damianie - jak patrze na Twojego Valtena i tych innych waszych special herosow to smiac mi sie chce ze tak nazekacie.

Qrwa - komu tu obcieli herosow co??

Moj najlepszy SH Vlad zostałtak zjebany ze nawet nie oplaca sie myslec o nim w rozpisce. Jedyne co dobe to Manfreed, ale wolalbym SH walczacego, bo a magie nie grywam.

W 6 ed Vlad wycinał podobnie jak Archaon i nie było im rownych, a teraz Vlad moze jedynie zginac i odrodzic sie w jakims innym parszywym regimencie - to jest jedyny plus - ale z wojownika to mu zostalo tylko 5 atakow - nawet jego miecz nie jest NO ARMOUR SAVE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I o czym my tu gadamy - normanie ide na zal.pl i to zglosze Razz
morgan10005
PostWysłany: Śro 10:20, 04 Lut 2009    Temat postu:

Ale ja mówiłem o 6 edycjii, teraz to go obcieli. A Archaona ulepszyli bo konia nie można mu zdjąć
Śmiechu87
PostWysłany: Śro 1:33, 04 Lut 2009    Temat postu:

tez mi sie tak wydaje.

Archaon wycina wszystkich herosow w 7 ed - chociaz moge sie mylic, bo nie wiem jak tam u Demonow.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group